Wygłupy Mirandy.

Postanowiłam pokonać moje lenistwo i wstawić parę zdjęć Mirandy. Przy okazji pragnę was zaprosić na  mój drugi blog.


 -Chi, chi! Śmiesznie wyglądam w tym ubraniu.

 - Hej siup!

 - Ups! Rufcio, przepraszam, że tobą rzuciłam. Nie gniewasz się, prawda?

- Mój maleńki <3

2 komentarze:

  1. hahaha, fajne wykorzystanie zapięć w body :D pomysłowo!
    ślicznie jej w tych włoskach :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Na czwartym zdjęciu jak żywa !!! :))

    OdpowiedzUsuń